Oceniam na podstawie próbki. Podkład dość gęsty, o nieprzyjemnym zapachu materiału budowlanego. Mimo to kosmetyk ładnie stapia się ze skórą, a sam zapach szybko znika. Podkład na mojej skórze daje satynowe wykończenie, na pewno nie matowe. Twarz wygląda naturalnie, bez efektu maski, krycie przy jednej warstwie jest średnie, czyli takie jak lubię. Kolor 30 \"Rose Ivory\" jest prześliczny, niestety dla mnie nieco za ciemny. Skład podkładu niewiele mi mówi, bo się na tym kompletnie nie znam, ale jeśli wierzyć zapewnieniom producenta, że \"nie zawiera parabenów, silikonów, olejów mineralnych, sztucznych barwników, barwników pochodzenia zwierzęcego, syntetycznych substancji zapachowych i innych potencjalnie szkodliwych składników: - to jestem w stanie wybaczyć mu odpychający zapach i mało zachęcającą konsystencję i myślę, że zdecyduję się na zakup.
Oceniam na podstawie próbki. Podkład robi złe pierwsze wrażenie - ma dziwny chemiczny zapach i jest bardzo gęsty, przy nakładaniu miałam wrażenie jakbym kitowała sobie twarz. Potem było już tylko lepiej - zapach szybko znika, a podkład, mimo swojej konsystencji świetnie stapia się ze skórą. Kolor 20 \"Ivory\" jest kolorem trochę ciemniejszym niż mega jasny odcień 10 \"Porcelain\" i przez to według mnie jest bardziej uniwersalny. Podkład jest niewyczuwalny na twarzy, przy nałożeniu normalnej, przeciętnej ilości jest też prawie niewidoczny. Po prostu twarz wygląda dobrze, naturalnie. Oczywiście krycie jest wówczas niewielkie. Nie próbowałam nakładania kolejnych warstw, bo efekt który uzyskałam był dla mnie satysfakcjonujący, nie lubię mieć maski na twarzy. Podkład nie jest według mnie podkładem matującym, daje raczej satynowy efekt. Z czasem twarz zaczyna się wyświecać, ale podkład ten nie różni się pod tym względem od innych które używałam. Rozważam zakup, podoba mi się.
Oceniam na podstawie próbki. Podkład ma dziwny chemiczny zapach i jest bardzo gęsty. Obawiałam się, że się nie polubimy. Ale po chwili zaskoczył mnie pozytywnie. Zapach wyczuwalny jest tylko przez moment, a podkład mimo swojej konsystencji daje się bardzo fajnie rozprowadzić po twarzy i po chwili wręcz stapia się ze skórą. Dostałam 3 próbki, każdą w innym kolorze. Odcień 10 \"Porcelain\" jest bardzo jasny. Za jasny nawet jak dla mnie, choć mam dość jasną karnację. W pierwszej chwili po nałożeniu miałam na twarzy efekt porcelanowej lalki, ale po chwili podkład na tyle stopił się z moją skórą, że bez problemu mogłam w takim makijażu wyjść z domu - wyglądałam co prawda blado, ale nie karykaturalnie. Podkład jest niewyczuwalny na twarzy. Nie jest szczególnie mocno matujący, daje raczej satynowy efekt. Z czasem twarz niestety zaczyna się wyświecać. Ogólnie produkt wart uwagi.
Oceniam próbkę. Idealna tonacja dla mojej bladej cery. Daje glow - nie dla osób szukających matu. Nakładam niewielka ilość i na to nakładam lekki puder. Sam też wygląda wyśmienicie, daje efekt naturalny i rozświetlony.
Oceniam na podstawie próbki. Mam jasna skórę, mieszaną, z niewielkimi przebarwieniami potrądzikowymi i naczynkami na nosie. Podkładu używam po kropli na każdą ze sfer. Kolor jasny, nawet jak na moją bladą skórę - co nie było złe, rozjaśniał ją, wyglądała zdrowo. Dosyć słabe krycie, natomiast możliwe, że to kwestia nałożonej ilości preparatu. Efekt mi się podobał - rozświetlonej i promiennej buzi, odmładzał.