Polecam każdemu, komu zależy na naturalnym makijażu. Cienie pięknie się rozprowadzają i powodują, że oczy wyglądają na wypoczęte. Do wykonania makijażu wystarczy niewielka ilość (w moim przypadku), a więc produkt posłuży mi dość długo.
Używam jako cień, róż i tint do ust. W każdym przypadku sprawdza się super. Szczególnie obawiałam się o stosowanie jako cienia, gdyż cienie w kremie zazwyczaj u mnie kończą się łzawieniem i opuchlizną. Tutaj wszystko w najlepszym porządku. Ładnie się stapia ze skórą - kolor to taki naturalny, neutralny róż. Idealnie rownież wyrównuje kolor skóry powiek. Wiadomo - na powiekach trwałość nie jest jakaś kosmiczna, ale i tak jest lepiej niż się spodziewałam :)
Świetne cienie, bardzo ciekawa kolorystyka, pozwalają na stworzenie delikatnego makijażu dziennego, jak i bardziej wyrazistego, wieczorowego. Długo utrzymują się na powiece, przetańczyłam całe wesele w gorący dzień i nad ranem oko cały czas wyglądało świetnie.
Clare Blanc to luksus i cudowne wykończenia. Wet Skin to najpiękniejszy rozświetlacz z jakim miałam do czynienia a mam ich dużo. Coś dla sroczek. Daje cudowny blask.
Balsam róż do policzków cudowny! Piękny ma kolor, pasowałby z pewnością każdej karnacji, wtapia się w skórę idealnie z bardzo naturalnym efektem. Pokochałam od pierwszego nałożenia;)